W radosnym oczekiwaniu: Karolina i Bartek

lipca 10, 2024

Karolina napisała do mnie kilka miesięcy temu z radosną nowiną, a przy okazji zaklepała sobie od razu termin na sesję brzuszkową ;)

W sesji miał również wziąć udział jej mąż, a na miejsce zdjęć wybrali własne mieszkanie. Oboje chcieli, by pamiątkowe fotografie były proste, bardzo naturalne i pełne emocji. Własne lokum daje zdecydowanie więcej intymności niż wynajęte studio, czy plener - dla sporej liczby osób jest to czynnik decydujący o zabookowaniu takiej sesji. Na spokojnie, bez pośpiechu, przyszła mama mogła się wyszykować i przebrać, zrobić przerwę na łyk wody i zebranie myśli, obgadać ze mną wszystkie wątpliwości co do zdjęć i swoich inspiracji, a także po prostu cieszyć chwilą. 


You Might Also Like

0 komentarze